Laminowanie włosów w domu po zimie to doskonały sposób by mieć piękne i lśniące włosy. Po takim zabiegu włosy są bardziej odporne na czynniki zewnętrzne.
Tym cudownym środkiem jest zwykła spożywcza żelatyna, która zapewne jest u każdej z Was w domowej kuchni. Żelatyna to naturalne białko pochodzące z kości i skóry i ścięgien zwierząt.
Ale część z Was nie uznaje produktów zwierzęcych. Więc spieszę Was poinformować, że istniej również żelatyna roślinna, która nazywa się agar. Osobiście go nie stosowałam, ale chcąc podejść profesjonalnie do zagadnienia przestudiowałam kilka blogów włosomaniaczek,, które go stosowały. Stwierdziły one, w znacznej większości, że ma on słabszy efekt od żelatyny, ale znacznie przewyższa go zapachem. Stosuje się go podobnie jak żelatynę, o czym poniżej.
Czym laminować włosy?
Taki zabieg możecie same wykonać w domu, a zajmie wam on od 30 do 60 minut, w zależności jakie długie i gęste macie włosy. Oczywiście trudno taki zabieg porównać do popularnej nanoplasti, czy keratynowego prostowania, gdyż nie daje on efektu prostych włosów. Ale z powodzeniem można zamieniać go z olejowaniem włosów. Laminowanie włosów zalecane jest przy włosach porowatych, z rozchylonymi łuskami, gdyż sprawia, że włosy są zdecydowanie bardziej sypkie i doskonale lśnią. Są one znacznie wygładzone i odżywione.
Laminować włosy można oczywiście w specjalistycznych salonach fryzjerskich. Ceny wahają się od 300 do nawet 700 złotych.
Ja natomiast w tym artykule zajmę się domowym sposobem, który wyniesie dosłownie kilka złotych.
Tym cudnym środkiem jest zwykła spożywcza żelatyna, która zapewne jest u każdej z Was w domowej kuchni. Żelatyna to naturalne białko pochodzące z kości i skóry i ścięgien zwierząt.
Ale część z Was nie uznaje produktów zwierzęcych. Więc spieszę Was poinformować, że istniej również żelatyna roślinna, która nazywa się agar. Osobiście go nie stosowałam, ale chcąc podejść profesjonalnie do zagadnienia przestudiowałam kilka blogów włosomaniaczek,, które go stosowały. Stwierdziły one, w znacznej większości, że ma on słabszy efekt od żelatyny, ale znacznie przewyższa go zapachem. Stosuje się go podobnie jak żelatynę, o czym poniżej.
Jak często można laminować włosy?
Osobiście nie zalecam częstszego laminowania włosów niż co 2-4 tygodnie, gdyż może dojść do przebiałkowania włosów i efekt będzie zupełnie inny od oczekiwanego. Jeśli chcemy częściej pielęgnować swoje włosy to zdecydowanie zamiennie zalecam maseczki z siemienia lnianego. Po zabiegu siemieniem lnianym włosy również stają się dużo gładsze, gdyż zawiera on błonnik i dużą ilość kwasów tłuszczowych. Siemienie lniane, również fajnie domyka włosy, co jest wskazane przy zabiegach nanoplasti i keratynowego prostowania.
Kiedy szczególnie jest zalecane stosowanie laminowania włosów?
Zabieg ten szczególnie jest zalecany do włosów zniszczonych trwałą ondulacją lub po dekoloryzacji lub intensywnym farbowaniu. Kiedy może on już być ostatnim dla nich ratunkiem. Świetnie się też sprawdzi na włosach popalonych po nadmiernym i nie umiejętnym stosowaniem prostownicy. Jest to na prawdę błyskawiczny sposób na regenerację włosów.
Tak jak pisałam już wcześniej jest to bardzo prosty zabieg. Aby się do niego przygotować wystarczy wziąć dwie łyżki żelatyny (najlepiej krystalicznej) i, zmieszać je z gorącą wodą w ilości około 4 łyżek, a następnie po rozpuszczeniu się preparaty dodać swoją dobra odżywkę lub maskę. Również możesz do tej mikstury dodać trochę swojego ulubionego oleju do olejowania włosów. Po umyciu włosów i dokładnym nałożeniu mikstury na włosy zakładamy czepek foliowy i okrywamy włosy ręcznikiem. Dla wzmocnienia efektu możemy co jakiś czas dogrzewać ręcznik suszarką. czekamy tak 30 do 40 minut i dokładnie spłukujemy włosy z preparatu. Po spłukaniu suszymy włosy suszarką. Ja osobiście zalecam wyciąganie włosów w dół na szczotke dla lepszego efektu prostych włosów.
Jestem ciekawa jak spodoba wam się ten rodzaj pielęgnacji. Jeśli chcecie to możecie podzielić się ze mną jego efektami lub spostrzeżeniami na Facebooku pod tym linkiem.
A jak wykonać laminowanie włosów?
Tak jak pisałam już wcześniej jest to bardzo prosty zabieg. Aby się do niego przygotować wystarczy wziąć dwie łyżki żelatyny (najlepiej krystalicznej) i, zmieszać je z gorącą wodą w ilości około 4 łyżek, a następnie po rozpuszczeniu się preparaty dodać swoją dobra odżywkę lub maskę. Również możesz do tej mikstury dodać trochę swojego ulubionego oleju do olejowania włosów. Po umyciu włosów i dokładnym nałożeniu mikstury na włosy zakładamy czepek foliowy i okrywamy włosy ręcznikiem. Dla wzmocnienia efektu możemy co jakiś czas dogrzewać ręcznik suszarką. czekamy tak 30 do 40 minut i dokładnie spłukujemy włosy z preparatu. Po spłukaniu suszymy włosy suszarką. Ja osobiście zalecam wyciąganie włosów w dół na szczotke dla lepszego efektu prostych włosów.
Jestem ciekawa jak spodoba wam się ten rodzaj pielęgnacji. Jeśli chcecie to możecie podzielić się ze mną jego efektami lub spostrzeżeniami na Facebooku pod tym linkiem.