Coraz więcej dziewczyn przychodząc do mnie na zabiegi, zauważyły, że znacznie wypadają im włosy po zachorowaniu na Covid-19. Osobiście ja to również zauważyłam u siebie. Jakiś czas po chorobie zaczęły same wypadać mi włosy cebulkami. Byłam załamana, jak podnosiłam z ziemi ponad 50 cm włos. Bardzo szybko jednak stwierdziłam, że jest to wynikiem choroby, którą przeszłam.
Jak wiemy przebycie tej choroby (Covid-19) powodował takie objawy jak duże zmęczenie, utrata węchu i smaku, bóle w klatce piersiowej i inne. Jednakże nie przyjrzano się dokładnie, kolejnemu skutkowi ubocznemu, jak jest wypadanie włosów. Taki stan zaczyna się najczęściej po 2 do 6 miesiącach od przebytej choroby i najczęściej nie jest z nią kojarzony.
W Wuhan przeprowadzono badanie na 1655 pacjentach z czego 359 z nich doświadczyło utraty znacznej ilości włosów
Wiadomo, wypadanie włosów to reakcja fizjologiczna po przebytej chorobie. Natomiast wypadanie włosów spowodowane przejściem przez chorobę Covid-19 jest spowodowane łysieniem telogenowym, czyli skróceniem wzrostu włosa. Łysienie telogenowe najczęściej trwa od 6 do 9 miesięcy, nim włosy powrócą do swojego wcześniejszego stanu.
Zdaniem innych naukowców również łysienie plackowate może w znacznym stopniu nasilać wypadanie włosów. W łysieniu plackowatym atakowane są mieszki włosowe, przez co włosy wypadają, a na skórze głowy tworzą się plamy. Podczas infekcji koronawirus wywołuje reakcję autoimmunologiczną, w wyniku której organizm niszczy własne mieszki włosowe.
Pierwszym ze sposobów powinna być jak najszybsza regeneracja organizmu. Z suplementów jakie powinno się wdrożyć do naszej diety powinna być:
- witamina C,
- witaminy z grupy B,
- witamina E,
- cynk,
- biotyna,
- miedź,
- selen,
- kwas foliowy
Warto również zaopatrzyć się w gotowe preparaty z dodatkiem kolagenu jak np. CollaDrop.
Jeśli chodzi o dietę, to powinnaś częściej sięgać po podroby (wątróbka, serca), czerwone mięso, nabiał, jajka, kasze (jaglana, gryczana niepalona) owoce sezonowe i orzechy które mają ogromną dawkę tłuszczów nienasyconych szczególnie migdały, orzechy nerkowca czy też orzechy włoskie.
A jakie domowe maseczki sprawdzą się na naszych głowach?
Jedną z podstawowych maseczek powinna być mieszanka z żółtek jaj oraz miodu. Nakładamy ją jeszcze przed myciem głowy pozostawiając, najlepiej pod czepkiem na około 30 minut. Pamiętajmy aby zmyć ją letnią wodą, gdyż gorąca, spowoduje ścięcie się białka.
Również świetnie sprawdzi się maseczka z siemienia lnianego. Więcej o niej dowiesz się z mojego artykułu.
Jeśli chodzi o zioła to doskonale sprawdzi się tu skrzyp polny. Można pić go w postaci herbatki 1-2 razy dziennie i stosować jako płukankę do włosów.
Najlepsze zioła na łysienie to również pokrzywa, jako herbata do picia, czy płukanka, korzeń łopianu, rozmaryn, korzeń żeń-szenia liście i kora brzozy, czarna rzepa, którą osobiście stosuję co najmniej 2 razy w roku. Nie jest może najprzyjemniejsza w zapachu i smaku, ale ma doskonałe właściwości jeżeli chodzi odbudowę i wzmocnienie włosów.
Co jest ważne!
Nie należy tego problemu bagatelizować. Na obecnym etapie trudno jeszcze ocenić skutki oraz jak długo będzie utrzymywało się wypadanie włosów. Ale jest to na pewno ważny znak, że coś jest nie tak z naszym organizmem. Warto udać się do lekarza jak i trychologa by omówić stan zdrowia po przeprowadzeniu podstawowych badań morfologicznych.